Wiele romansów, miłości swój początek miało w sieci. Niemal każdy z nas zna parę, której historia zaczęła się właśnie w aplikacji randkowej. Wystarczy jedynie kilka ruchów palcem po ekranie smartfona, by spędzić ten wieczór we dwoje. Przyjazne użytkownikom i proste w obsłudze, zrzeszają miliony chętnych singli oraz wielu nie tak samotnych, jak może się wydawać ;), zawładniając światem internetowych randek.  

Polski rynek oferuje wiele aplikacji randkowych, tych dających ekscytujące wrażenia wspólnego imprezowania, dla poszukujących przyjaciół o wspólnych zainteresowaniach, mniejszości seksualnych, czy partnerów do nietypowych aktywności. Mimo to, właśnie Badoo i Tinder zdominowały rodzimy rynek wirtualnych randek, zrzeszając ponad połowę wszystkich użytkowników. Nie wszystkie z aplikacji są równie dobre i godne zaufania, a ich mnogość nie ułatwia wyboru. W podjęciu decyzji, której aplikacji zaufać i dać się porwać na randkę pomoże Ci poniższy ranking randkowych aplikacji mobilnych.  

Zaskakująca aplikacja krakowskiego studia

Wyobraź sobie, że jedno kliknięcie przenosi Cię na prawdziwą imprezę klubową, na której bawisz się na wirtualnej imprezie jako awatar 3D – to właśnie czeka Cię w MeetClub. Nasze rodzime studio podeszło do tematu bardzo kreatywnie, wchodząc we współpracę z największymi klubami, takimi jak Energy2000, pozwalając na dołączenie do imprezy, bez spędzania godzin na szykowaniu się. Bardzo wciągająca rozgrywka, zawierająca elementy minigier, która w odróżnieniu od poprzednich aplikacji, pozwala Ci na coś więcej – swobodę, zachowanie anonimowości, bez wpływu na jakość rozgrywki, element niewiadomej podsycany emocjonalnym koktajlem spijanym ze słów randkowicza po drugiej stronie. Aplikacja posiada wiele ciekawych topowych funkcjonalności, jak choćby animizowane rozmowy wideo, przez co możecie poznawać się niczym w Love is Blind, zakochując się w osobowości, bez podglądania co jest za szklaną ścianą. Dla tych bardziej ciekawskich twórcy przygotowali snapowe rozwiązania, to co “pikantne” zostanie wyblurowane, choć dzieli Cię od tego tylko jedno kliknięcie. Zdecydowanie pierwsza aplikacja, w której Twój wygląd przestaje mieć znaczenie, możesz być równie dobrze w pidżamie i świetnie się bawić z innymi użytkownikami, tańcząc do białego rana, wpaść na swojego potencjalnego matcha na listach użytkowników, oglądając przyjemne dla oka, niczym stojąc na klubowej antresoli. Aplikacja już po premierze zajęła 2 miejsce w rankingu aplikacji randkowych w Sklepie Play, choć jest totalną nowością. Niewątpliwie narobi szumu na rynku aplikacji mobilnych, stąd szczerze zasługuję na to by sprawdzić co ma do zaoferowania poszukiwaczom miłości. 

Ścisła czołówka miłosnych propozycji

Żaden przegląd nie byłby kompletny bez uchylenia nieco informacji, o możliwościach tych aplikacji, które podbiły i połączyły niejedno serce. Mowa tutaj oczywiście o Badoo oraz Tinderze. Oba opierają się na założeniu, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a Twój obraz przesądza o Twojej atrakcyjności jako potencjalnego partnera. Prawdziwy fast food świata randek – szybki, łatwy, uzależniający, choć w większości przypadków nieszczególnie satysfakcjonujący. Większość zawieranych relacji można by było podsumować stwierdzeniem easy come, easy go, choć spotkamy tam wiele osób, które szczerze wierzą w miłość. Za tych trzymamy mocno kciuki. Większość z nas jednak nie chcę ograniczać się do aplikacji, których użytkownicy często poszukują relacji one night standing lub sam mechanizm działania ocenia nas przedmiotowo, stąd bardzo zaciekawi Was kolejna propozycja.  

randki

Dawny blask kultowego portalu

Tej pozycji milenialsom nie trzeba przedstawiać. Fotka.pl szturmem zdobyła popularność największego serwisu społecznościowego w Polsce, przyciągając 18 milionów użytkowników. Imponujący wynik na moment szczytu sławy. Usunięta w cień z uwagi na popularność Facebooka, przerodziła się w portal randkowy z wersją mobilną, który nadal oferuję swój wyjątkowy klimat. Autentyczne profile, zachęcające do poznania się bliżej na wideo czacie, rozbudowane fora, rankingi użytkowników. Jednak zarówno portal jak i aplikacja wymagają trochę cierpliwości… głównie przy pomijaniu i oglądaniu reklam. Chętnych singli poważnie szukających miłości, z pewnością znajdziemy tam wielu, choć opinie o samej aplikacji są mocno podzielone. 

Czy połączyć nas może nienawiść?

Nietypowym odkryciem jest aplikacja Hater, która z założenia łączy singli… poziomem nienawiści do tych samych rzeczy, aktywności czy wydarzeń. W aplikacji znajdziemy blisko 4000 tematów, od których możemy podjąć emocjonalną dyskusję o własnych upodobaniach oraz zabawnych historiach kryjących się za nimi. Kolejne matche niczym z tinderowego swipa, pierwsze wiadomości i pojawia się zgrzyt – mimo wprowadzenia lodołamacza, z użytkownikiem którym wyłącznie my jesteśmy zainteresowani możemy przełamać lody tylko raz na 12 godzin. Już pierwsza impresja uwydatnia, że nasze upodobania są tylko jedną połową jabłka, wywołując uczucie braku kompletności informacji, których poza aspektami antypatii i zdjęciem próżno szukać. Twórcy na pewno zasługują na docenienie kreatywności, mimo iż ich “żart” z popularnych aplikacji randkowych został bardzo dobrze przyjęty przez rynek i dołączył do grona popularnych aplikacji, to jednak dobrego dopasowania próżno tam szukać. Choć warto sprawdzić jak wiele nas łączy.  

randka

Lubicie wyzwania?

Zdecydowanie na taką miarę zasługuję dostanie się na listę zatwierdzonych wniosków aplikacji The League. Co zabawne stanowią one między 20% a 30% wszystkich rejestracji w aplikacji. Brzmi elitarnie? The League, zrzesza ambitnych singli, wymagając podwójnej weryfikacji za pośrednictwem Linkedin oraz Facebooka oraz sprawdzając informację dotyczące wykształcenia i osiągnięć zawodowych, stąd jakość użytkowników zdecydowanie przewyższa ich ilość. Istnieje jednak tylna furtka dostania się do ligi, poprzez otrzymanie do przyjaciela zaproszenia do aplikacji. Osoby te stanowią 50% wszystkich użytkowników. Gdy otrzymacie już upragnione wejście, czeka Was kolejne zaskoczenie. Aplikacja bardzo szybko podejmuję próbę monetyzacji użytkownika, w postaci zakupu pakietu premium. W wersji podstawowej daję możliwość jedynie 5 darmowych matchy dziennie, gdy dodamy do tego małą liczbę użytkowników podyktowaną obecnością jedynie w 60 miastach, pozycja przestaję być już tak atrakcyjna.  

Niezależnie od wyboru aplikacji, w głębi serca każdego singla, choć na moment pojawia się pragnienie przeżycia romantycznej miłości. Nie warto się wzbraniać przed szukaniem jej w aplikacjach randkowych, a jedynie zachować nieco humoru i ostrożności przy poznawaniu nieznajomych. Każdy z nas może pomóc nieco swojemu szczęściu, które masz na wyciągnięcie smartfona, powyższy ranking powinien ułatwić Ci odpowiedni wybór.  

[Głosów:3    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here